 |
 |
 |
 |
Tokyo Mew Mew
Forum na temat Tokyo Mew Mew! Kazdy zainteresowany mile widziany! |
 |
 |
 |
 |
 |
Autor |
Wiadomość |
tysiulek13
Profesjonalista

Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 4369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: z kuchni
|
Wysłany:
Śro 19:55, 12 Mar 2008 |
 |
- Oszalałaś?! Jeśli to wszystko wysadzisz, zginiesz! - spojrzała na kobietę z nienawiścią. - Dobrze, poczekamy. Będziemy tu tak siedzieć, aż ktoś odpuści.
- Naiwna! - wybuchła okropnym smiechem kobieta. - Poza tym, wasz przyjaciel nie ucieknie. Jest w mojej mocy.
- Nie!...- Tysiulek13 jeszcze bardziej nienawistnie spojrzała na ich wroga. - Młoda, chyba jednak nie mamy wyjścia. Ale albo zginiemy wszyscy, albo nikt. Wysadzamy? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Młoda
Profesjonalista

Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: czy ja wiem
|
Wysłany:
Czw 8:40, 13 Mar 2008 |
 |
-Może uda nam się ocaleć, ale...-spojrzała na Quiche, utworzyła kulę ognia, która z każdą chwilą rosła. W tym momencie wkroczyła ekipa ratunkowa. Do kosmitów dołączyły Mew Mew. Niestety to nic nie dało, ponieważ wiedźma zaczarowała Pie i KingKonga, Taruto jakimś cudem nie został zaczarowany, może to z powodu jego nie znanej płci, albo wieku.
-Jak tak bardzo chcecie wiedzieć jestem Wielkim Modelatorem, Kobietą Ciemnej Gwiazdy, potomkinią Deep Sea Dolphin'a, najpotężniejszą kobietą we wszechświecie, Czarną Panią.
-Nie masz jakiegoś normalnego imienia?! Skoro jesteś taka potężna to dlaczego sama nie utworzysz sobie planety tylko chcesz Offtopu?!
-MILCZ!- rzuciła zaklęcie, na szczęście chybiła-NIKT NIE BĘDZIE MNIE OBRAŻAŁ, SŁYSZYSZ?!- W tym momencie King Kong zaczął wszystko rozwalać, dziewczyny schowały się pod stołem
-Dobra mam plan, bo wysadzenie wszystkiego z wami w środku nie wchodzi w grę-zaczęła Młoda- Sądzę, że zaklęcie można złamać pocałunkiem. Taruto przenieś wszystkich na Offtop ja się nią zajmę. Jak skończycie, to prosiłabym cię Tysiulek byś wróciła i razem zakończymy tą sprawę. Wszystko jasne, jakieś sprzeciwy? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
tysiulek13
Profesjonalista

Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 4369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: z kuchni
|
Wysłany:
Czw 15:55, 13 Mar 2008 |
 |
- Nie. Ale jak chcesz się "nią zająć"? - zapytała Tysiulek. - Jeśli myślisz, że tak ją po prostu pokonasz, to z przykrością muszę stwierdzić, że jesteś naiwna. Jeśli mówi, że jest taka potężna, to chyba nie bajeruje, żeby odłożyć czas swojej śmierci? To by było ździebka głupawe.
Młoda nie zdążyła odpowiedzieć, bo Tarta przeniosła Tysiulek z Quichem i ekipą ratunkową na Offtop. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Młoda
Profesjonalista

Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: czy ja wiem
|
Wysłany:
Czw 17:26, 13 Mar 2008 |
 |
"Może i jestem głupia ale nie dam się tak łatwo zabić. Nie oddam Offtopu"
-To mamy spokój, nikt nam nie będzie przeszkadzał, nadal chcesz ze mną walczyć?
-ZABIJE CIĘ SŁYSZYSZ?
-Dobra, dobra to już wiem. Przenieśmy się na dach, nie próbuj wołać swoich kolesi, no chyba że jesteś tchórzem!
-NIE ROZKAZUJ MI! JAK BĘDĘ CHCIAŁA TO ONI CIĘ ZABIJĄ!
-Księżniczka nie chce sobie rączek brudzić?! Jeżeli tak to może nie dysponujesz dostateczną mocą, żeby mnie pokonać sama?! Tchórz!
-ZAMKNIJ SIĘ! NIE JESTEM TCHÓRZEM! Jak chcesz to możemy się przenieść, ale to ci wiele nie pomoże. Lubie świeże powietrze. Przegrasz!
-Się zobaczy- "Tysiulek wracaj szybko, tylko nasza połączona siła coś da. Jeśli przegram zostanie mi tylko detonacja wszystkiego, nie dopuszczę by wygrała"-Walczmy więc.
-Nareszcie się na tobie odegram, jestem królową ciemności, nie dam się obrażać
Przeciwniczki zmaterializowały sobie broń, obydwie miały miecze, obydwie były tak samo zdeterminowane "Zobaczymy na co cię stać" |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Młoda dnia Pią 20:33, 14 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
tysiulek13
Profesjonalista

Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 4369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: z kuchni
|
Wysłany:
Czw 17:47, 13 Mar 2008 |
 |
Tysiulek13 pojawiła się na dachu z mieczem w dłoni.
- Coś mnie ominęło? - zapytała wesoło, chcąc ukryć strach. Wiedziała, że ich przeciwnik jest groźny i mają małe szanse.
- Zaczynamy - rzuciła hasło kobieta.
Dziewczyny doskoczyły do niej. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Młoda
Profesjonalista

Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: czy ja wiem
|
Wysłany:
Czw 17:56, 13 Mar 2008 |
 |
Przed przybyciem Tysiulka przeciwniczki wymieniały spojrzenia, później poleciały pierwsze zaklęcia ale dopiero teraz walka zaczęła się na dobre. Straty były po obu stronach (szczególnie krwi). Co jakiś czas ktoś dostał zaklęciem.
-PO CO CI NASZ OFFTOP?
-MYŚLISZ, GŁUPIA, ŻE ZALEŻY MI NA WASZEJ PLANECIE? JESTEŚCIE PIERWSZE, ALE NIE OSTATNIE.
-Zobaczymy, zobaczymy- Młoda spojrzała na Tysiulka-Możesz się ruszać? Wspólny atak, masz na to siłę? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
tysiulek13
Profesjonalista

Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 4369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: z kuchni
|
Wysłany:
Czw 18:06, 13 Mar 2008 |
 |
- A ty?
Tysiulek miała coraz większe wątpliwości. Nigdy nikogo nie zabiła i nie miała ochoty na plamienie sobie rąk krwią tej kobiety, nawet jeśli chciała przejąć władzę nad ich planetą. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Młoda
Profesjonalista

Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: czy ja wiem
|
Wysłany:
Czw 18:14, 13 Mar 2008 |
 |
Młoda czuła jej obawy, uśmiechnęła się "Nie uda nam się jej zabić, nie ma szans".
-Wszystko dobrze.
-Nie uda wam się mnie pokonać, rozumiecie!
-To już mówiłaś- Młoda uśmiechnęła się- Teraz albo nigdy |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
tysiulek13
Profesjonalista

Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 4369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: z kuchni
|
Wysłany:
Czw 18:18, 13 Mar 2008 |
 |
Chwyciły się za ręce. Ogromny promień światła poleciał w kierunku ich przeciwniczki. Przez chwilę dym był tak gęsty, że nic nie było widać. Wreszcie z oparów wyłoniła się kobieta, która chciała zdobyć Offtop. Cała.
- Naprawdę myślałyście, że mnie tak łatwo pokonacie?! Naiwne!
Cisnęła w Młodą i Tysiulek jeszcze większym zaklęciem. Siła uderzenia była wprost niesamowita. Dziewczynami rzuciło na samą krawędź dachu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Młoda
Profesjonalista

Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: czy ja wiem
|
Wysłany:
Czw 18:24, 13 Mar 2008 |
 |
-Tttto jessszcze NIE JEST KONIEC!-Młoda próbowała się podnieść
-To jest koniec przegrałyście, zginiecie.
-Wwwiaara, to ona daje nam siłę! A ja wierzę, że wygram!-podniosła się
-JESZCZE NIE MACIE DOŚĆ!
-Wygramy, Płonący Grom! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
tysiulek13
Profesjonalista

Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 4369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: z kuchni
|
Wysłany:
Czw 18:27, 13 Mar 2008 |
 |
- Wodna Bomba! - słowa Młodej dodały Tysiulek otuchy i zaatakowała. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Młoda
Profesjonalista

Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: czy ja wiem
|
Wysłany:
Pią 9:01, 14 Mar 2008 |
 |
Czarna Pani była wyraźnie zaskoczona. Sama była już u kresu sił, nie pokazywała tego. Nie wiedziała z kąt bierze się w nich taka siła.
-Nordon!-zawołała nim dostała z podwójnego ataku. Przewróciła się na ziemię. W tym momencie przyleciał ten sam smok, który był w jaskini, więzieniu Tysiulka.
-Cchhyba nnie maamy zz nimm wallczyć-Młoda wyraźnie sie przeraziła "Jeśli tak to będzie nasz koniec, nie mam tyle sił by pokonać smoka". Nagle zdarzyła się rzecz niesłychana. Pani Ciemności weszła na grzbiet smoka i powiedziała:
-Tym razem wam odpuszczę- w tym momencie Młoda zauważyła, jej przeciwniczka krwawiła i to mocno- Ale nie myślcie sobie, że wygrałyście. Spotkamy się jeszcze. Do zobaczenia.-odleciała
-Byyle nnie zza ppręddko!- Młoda była zaskoczona, ale powoli docierało do niej co się stało-Wwyygrr...-zemdlała z wycieńczenia
W tym czasie na Offtopie Quiche kłócił się z Pie, chciał pomóc dziewczynom. W końcu doszli do tego, że wysłali Taruto by zobaczył co się stało
-Tylko nie próbuj walczyć, bo zginiesz- na pożegnanie powiedział mu Pie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
tysiulek13
Profesjonalista

Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 4369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: z kuchni
|
Wysłany:
Pią 19:04, 14 Mar 2008 |
 |
- O, Tarta? - Tysiulek dostrzegła znajomą postać, ale ta zaraz znikła.
Kosmitka wróciła na Offtop.
- Za późno na pomoc - powiedziała.
Rozpaczy, która odmalowała się w oczach Pie'a i Quiche'a, po prostu nie da się opisać.
- Wygrały. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Młoda
Profesjonalista

Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 4120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: czy ja wiem
|
Wysłany:
Pią 20:14, 14 Mar 2008 |
 |
Za coś takiego dostał po głowie.
-Dlaczego nas straszysz?! I dlaczego nie zabrałeś ich od razu na Offtop?
-Ja tego...eee...
-Lecimy po nie- od razu prawie pojawili się przy dziewczynach-Nic wam nie jest? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
tysiulek13
Profesjonalista

Dołączył: 29 Wrz 2007
Posty: 4369
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: z kuchni
|
Wysłany:
Sob 9:41, 15 Mar 2008 |
 |
- Chyba nie... Auu! - Tysiulek próbowała się podnieść, ale nie dała rady. - Chyba jednak tak. Zabieracie nas z powrotem na Offtop?
- Tak.
- To co, lecimy?
- Lecimy.
Po chwili byli z powrotem na Offtopie. King Kong próbował gruszek, które jednak nie przypadły mu do gustu, Retasu umierała z ciekawości, co się działo, a Purin na dzień dobry urządziła im solidny pokaz sztuczek i wszystko byłoby w porządku, gdyby nad Tysiulek nie przeleciało stado smoków... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|